czwartek, 16 sierpnia 2012

Nudne nude??

hej.

Czy mani wykonane za pomoca lakieru nude musi być nudne? Wyszłam z założenia, że wcale nie!
Do zwykłego nudziaka postanowiłam dodać kolorowe końcówki tak jak do francuskiego mani.
Co mi wyszło??


Wygląda trochę śmiesznie ale jest to fajna alternatywa dla zwykłego frencza i fajne urozmaicenie nudziaka.:)
Dość często robię taki mani.

Co myślicie?

.

Na dzisiaj mam dla was pewne przesłanie.:)

Pamiętajcie o tym.:)

piątek, 10 sierpnia 2012

Królewna Śnieżka

Cześć.:)

Tydzień zbliża się już do końca a ja dopiero dzisiaj zdążyłam zrobić mani na potrzeby zabawy.
Lepiej późno niż wcale.:)
W tym tygodniu naszą inspiracją była królewna Śnieżka.
Wogóle nie miałam pojęcia jak się za nią zabrać bo nic nie przychodziło mi do głowy. Jedyne z czym mi się kojarzyła to wielka czerwona kokarda na głowie. I tak też zrobiłam.:)
Zainspirowała mnie jej kokarda.


Co wy na to?:)

czwartek, 9 sierpnia 2012

Miły akcent na koniec dnia

Piszę do was po raz drugi a to za sprawą Kasi , która poinformowala mnie, że wygrałam w rozdaniu!
Nie mogę uwierzyć, że w końcu i mi się udało!:)
A to rozdanie o którym mowa:

http://dieta-surowa.blogspot.com/2012/07/panowie-i-panie-moje-pierwsze-rozdanie.html

Znalazłam.

Cześć.

Już dłuższy czas nie pisałam ale było to spowodowane brakiem czasu. Nie miałam natchnienia ani pomyslu na kolejną notkę. Poza tym zachciało mi się małego remontu w mieszkaniu..Sami wiecie jak jest z remontami. Coś wymienimy a później okazuję się, że trzeba jeszcze wymienić następną i następna rzecz..masakra.
Buszowałam sobie troszkę po Internecie i zobaczcie sami co znalazłam.:)


Zakochałam się w tej sukni.<3
Musi być moja!.:D Szczególnie przypadły mi do gustu te warstwy.jestem wniebowzięta że jest ich aż tyle!:) 
I oczywiście ta kokarda. I LOVE IT!:)

Co o niej myślicie?:)

niedziela, 5 sierpnia 2012

Handmade

Cześć wszystkim!

Jak wam mijają wakacje? przyznam się, że mi strasznie nudno i powolnie. Ostatnio siedząc i zanudzając się na śmierć przeglądałam Internet. Znalazłam dużo świetnych pomysłów na DIY i handmade. Głównie na biżuterię.
I tu pojawia się problem, gdyż nigdy w życiu nie robiłam samodzielnie jakiejkolwiek biżuterii.
Wiem, że znaczna ilość blogerek preferuję i uprawia tego rodzaju hobby.
Tu pojawia się właśnie do tej części pytanie.
Mogłybyście mi coś poradzić jak zacząć? Co będzie mi potrzebne do wyrabiania biżuterii?
I co najważniejsze.. JAK SIĘ DO TEGO ZABRAĆ???
Liczę kochane na waszą pomoc. Będę naprawdę nieopisanie wdzięczna jeśli poradzicie mi coś.

;)

poniedziałek, 30 lipca 2012

Inspired by The Disney Princess

Cześć.

Już po raz któryś z kolei zamieszczam dwa posty jednego dnia.. Z założenia mialam dodawać tylko i wyłącznie posty o tematyce kosmetycznej więc już się poprawiam i zabieram do roboty.:)

Na blogu Carmilla Beauty natknęłam się na świetną zabawę kosmetyczną.
W myśl tej zabawy należy wykonać makijaż lub stylizację paznokci zainspirowaną księżniczką z Disneya wyznaczoną na dany tydzień. O szczegółach możecie poczytać TUTAJ .
Na ten tydzień przewidziana jest księżniczka Jasmina.
A oto mani, który zrobiłam na myśl o tej księżniczce.


Wieem moje paznokcie są znowu w nie najlepszej kondycji. Ale to dlatego, że robiłam przemeblowanie w mieszkaniu i połamały mi się podczas prac.;/ Muszę szybko je jakos zregenerować.
Jak myślicie, udało mi się jakoś nawiązać do księżniczki Jasminy?
Dla nie zorientowanych oto ona:




Co myślicie??:)
Zachęcam i was do zabawy!:)

TAG

Hej,


Właśnie zauważyłam, że zostałam otagowana przez free-emotions.
Zasady TAG-u są następujące.:
Wyznaczam 11 osób, które wezmą udział w zabawie. Będą one musiały odpowiedzieć na moje pytania, później otagować kolejne 11 osób i zadać 11 pytań, na które te osoby będą musiały odpowiedzieć. Nie taguj osoby , która Ciebie otagowała


A teraz pytania jakie zostały mi zadane.:)


1.Ulubiony rodzaj muzyki.
Ogólnie lubię każdą muzykę, która fajnie wpada w ucho.:) Przeważają tu raczej utwory grane w radio.:D
2.Ulubiony film.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju komedie romantyczne.:D Jednak takim naj naj, który mogła bym oglądać miliony razy jest Hangover.:D
3.Ulubiona potrawa.
Jestem ogromną zwolenniczką warzyw i ryb.:) Takiej najbardziej ulubionej potrawy to nie mam, jednak jedną z tych które najbardziej lubię jest łosoś pieczony.:)
4.Ulubiona dyscyplina sportu.
Taką, którą ja uprawiam to zdecydowanie spacery.:D A jeśli chodzi o taką, którą najbardziej lubię oglądać i kibicować to na pewno siatkówka.:)
5.Hobby.
Moim hobby jest gotowanie.:) uwielbiam przyrządzać smakowite kąski dla mojego narzeczonego.:)
6.Gdybyś miała zmienić w sobie 3 rzeczy, to zmieniła byś...
Nie chciała bym być aż tak pedantyczna, chciała bym mieć większe zamiłowanie do uprawiania sportu, i z cech zewnętrznych napewno zmieniła bym wzrost!.:D Jestem dość malutka.:D
7.Jaki jest twój ulubiony sklep z ubraniami.
Zdecydowanie H&M. ;D
8.Miłość czy przyjażń?
To jest dla mnie dość trudny wybór, ponieważ i jedno i drugie bardzo sobie cenię w życiu. Wiadomo, mówi się, że przyjaźń jest ważniejsza niż miłość ale jeśli w obecnej chwili miała bym wybierać to wybrała bym miłość. Mój narzeczony jest dla mnie i miłością i przyjacielem. <3
9.Jakiej cechy charakteru nie potrafisz zaakceptować u drugiego człowieka.
Nie potrafię zaakceptować ludzi "oziębłych" i nieczułych na czyjąś krzywdę. Najbardziej boli mnie kiedy widzę, że ktoś znęca się nad innymi lub odmawia pomocy ludziom chorym lub biednym. Dlatego nigdy nie oglądam programów typu " Sprawa dla reportera" czy "Interwencja", ponieważ praktycznie zawsze płaczę przy emisji takich programów.
10.Co chciałabyś zmienić w swoim życiu.
Chciała bym je bardziej poukładać, bo jak na razie to jest na wariackich papierach.. Ale powoli dążę do tego.:) Pierwszym krokiem były zaręczyny, następnym wynajęcie mieszkania teraz pracuję nad resztą szczegółów. 
11. Kto jest Twoim autorytetem, sobą, która Cie inspiruje i którą podziwiasz.

Staram się odnajdywać takie wzorce w ludziach otaczających mnie dookoła. Wierzę, że każdy człowiek ma w sobie coś godnego naśladowania. Bardziej znanym autorytetem, na którym się wzoruję jest Horacy wraz z jego dewizą "Carpe diem".Staram się jak najwięcej wyłapać z obecnej chwili.:)


Osoby które taguję:
1. http://girlinblond.blogspot.com/
2. http://zmojegopunktuwidzenia92.blogspot.com/
3. http://dagusiowyswiatkosmetykow.blogspot.com/
4. http://sprawiajzemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/
5. http://pplatyna.blogspot.com/
6. http://hair-and-food.blogspot.com/
7. http://smyrgotka.blogspot.com/
8. http://sekretnapuszkaawniej.blogspot.com/
9. http://ilsalund89.blogspot.com/
10. http://diunaaa.blogspot.com/
11. http://agusiiak.blogspot.com/

Moje pytania do was:


1. Ulubiony rodzaj muzyki?
2. Ulubiony film?
3. Ulubiona potrawa?
4.Ulubiona dyscyplina sportu?

 5.Hobby?
6.Gdybyś miał/a zmienić w sobie trzy rzeczy, to zmieniłabyś...
7. Jaki jest twój ulubiony sklep ( z ubraniami)?
8.Miłość czy przyjaźń ?
9. Jakiej cechy charakteru nie potrafisz zaakceptować u drugiego człowieka?
10.  Co chciałabyś/chciałbyś zmienić w swoim życiu?

11.Kto jest twoim autorytetem, osobą, która cię inspiruje i którą podziwiasz?






;)

czwartek, 26 lipca 2012

IWOSTIN

Witam was po raz kolejny dzisiejszego dnia.

Tym razem post będzie o tematyce kosmetycznej. Weszłam w posiadanie próbki regenerującego kremu do rąk z firmy IWOSTIN. Całe szczęście, że jest to tylko próbka a nie pełnometrażowy kosmetyk.


Dzisia, jak co dzień, zabrałam się do pielęgnacji moich dłoni. A że po pracy w ogrodzie skóra dłoni mi się trochę przesuszyła postanowiłam wypróbować ten krem. Po otwarciu doleciał do mnie bardzo ładny i delikatny zapach.Za czym stwierdziłam, że pewnie "osiągnięcia" kremu będą porównywalne z jego zapachem. Niestety już podczas wcierania go w dłonie rozczarował mnie. Jest strasznie tłusty i słabo się wchłania. To mogła bym mu przebaczyć zważywszy, że jest on w sumie przeznaczony na ochronę dłoni głównie w chłodniejsze pory. Jednak to co działo się z moimi dłońmi później zniechęciło mnie do niego ostatecznie.
Przez cały czas dłonie okropnie mi się pciły. Na palcach co chwila pojawiały się ogromne krople potu. Nie pomogło nawet wytarcie go, pnieważ wyskakiwał na nowo. Dopiero po umyciu rąk poczułam ulgę i uczucie suchości.:)
Ogólnie regeneracyjnie sprawdził się, ponieważ odżywił mi skórę jednak nie chcę go używać nigdy więcej. Przez konsystencję,tłustość i to że pocą mi się po nim dłonie!

A wy mieliście z nim styczność? Co uważacie?

O motywacji słów kilka

Hej.

Jak w tytule. Motywacja. A do czego?? Do zrzucenia zbędnych kilogramów i zadbania o swoją figurę i zdrowie.
Parę razy byłam już na "internetowych" dietach i ćwiczeniach, jednak to nie dawało żadnego rezultatu.
Należę do osób bardziej okrągłych, ale bez przesady. Nie jestem grubą kulką, mam tylko parę cm zbędnego tłuszczu na biodrach, udach i brzuchu. Taka moja kobieca natura.
Teraz postanowiłam porządnie wziąć się za siebie.!
I wanna be slim!
Robiłam już A6W jednak te ćwiczenia okazały się zbyt wymagające jak dla mnie.
Macie jakieś sprawdzone ćwiczenia, żeby wyrobic sobie sexowne mięśnie na pośladkach??;)
Odkąd pamiętam marzyły mi się cdne pośladki bo akurat na tm punkcie mam małą obsesję. Nie mam ogromnego tyłka ale za każdym razem kiedy coś przymierzam wydaje mi się okropny.
Poradzicie coś na to?? Może jakieś ćwiczenia?
Czekam kochane na wasze rady.:*

I motywacje:








Tan taniec na róże coraz bardziej mnie ekscytuje.:)

;)

poniedziałek, 23 lipca 2012

AVON

Cześć.:)

Piszę do was dzisiaj po raz drugi.:) Tym razem jest to już post czysto kosmetyczny.:)
A nawet pielęgnacyjny i zapachowy.:D
Chciałam wam pokazać moje cudo z Avon.:)

Mleczko do ciała o zapachu truskawki i guawy.:)
Żałujcie, że nie możecie poczuć tego cudownego zapachu.:)
Mleczko jak to mleczko ma rzadszą konsystencję, co niektórym może utrudniać pracę z nim ale mi to absolutnie nie przeszkadza.:)
Bardzo dobrze wchłania się w skóre pozostawiając ją gładką i w miarę nawilżoną. Na tym jego plusy się nie kończą.:)
Ten nieziemski zapach utrzymuje się na ciele praktycznie przez cały dzień!!:) Znajomi zawsze pytają się mnie jakich perfum używam, że tak świetnie pachną.:) Nie wyobrażacie sobie ich zaskoczenia kiedy odpowiadam, że używam tylko balsamu.:) Z powodzeniem może zastąpić perfumy.:) Zamierzam dokupić do niego jeszcze mgiełkę o takim samym zapachu. Nie mogę się już doczekać efektu połączenia ich.:)

Jestem bardzo zadowolona z zakupu tego balsamu. Chociaż z początku wahałam się nad wyborem zapachu.. Bo wybrać mogłam jeszcze mango i wanilię.:) Myślę, że i na tamte się skuszę.:)
Cena nie jest jakaś wygórowana bo chyba ok. 10 zł, nie jestem pewna.:)
Balsam przez to, że utrzymuje się tak długo jest bardzo wydajny.
I UWAGA! Nie pozostawia żadnych plam na ubraniach i śliskiej warstwy na skórze.!

Ja jestem jak najbardziej na TAK! Dostaje u mnie 15/10! ha ha :D

A wy używałyście?

KONKURS

Witajcie.

Dzisiaj mam dla was posta z informacją o konkursie jaki organizuje Kasia .
Zasady odnośnie wzięcia udziału znajdziecie na jej blogu http://modawedlugkasi.blogspot.com/
Teraz pokażę wam co możecie wygrać.;)


A to tylko jedna z nagród.;) Nie będę wam przedstawiać reszty, żeby obudzić w was ciekawość i żebyście zajrzeli na bloga Kasi.;)
W imieniu organizatorki serdecznie zapraszam was na ten konkurs.:)
A szczegóły znajdziecie TU: http://modawedlugkasi.blogspot.com/2012/07/131.html


Trzymajcie się.:)

sobota, 21 lipca 2012

Radical

Witajcie,

Mam dla was kolejną recenzję. Dzisiaj pod lupę wezmę MGIEŁKĘ WZMACNIAJĄCĄ do wlosów zniszczonych i wypadających RADICAL.


Od producenta: Wyjątkowo skuteczny preparat do włosów zniszczonych i wypadających,wymagających wzmocnienia i regeneracji. Starannie dobrane skladniki aktywne- naturalny ekstrakz ze skrzypu polnego, prowitamina B5, wyciąg z zielonej herbaty, lnulina z cykorii- chronią przed szkodliwym dzialaniem środowiska zewnętrznego oraz doskonale wzmacniają i regenerują włosy, przywracając im jedwabistą gładkość i połysk. Dzięki regularnemu stosowaniu wlosy stają się wyraźnie grubsze i mocniejsze, jedwabiście gładkie i lśniące oraz podatne na rozczesywanie i układanie.
SPOSÓB UŻYCIA: suche lub wilgotne wlosy spryskać mgiełką z odległości 20-30cm. Następnie ułożyć fryzurę.
NIE SKLEJA I NIE OBCIĄŻA WŁOSÓW.

To tyle od producenta teraz kolej na moją opinię.
Będę po kolei weryfikować obietnice zawarte na opakowaniu.

WZMOCNIENIE- Mgiełka zachamowała mi wypadanie włosów i o to głównie chodziło.Co do tego punktu nie mam żadnych zastrzeżeń.
REGENERACJA- tu mam mniejsze pole do wypowiedzenia się, ponieważ o ile włosy mi wypadały, o tyle nie były zniszczone więc w 100% nie jestem pewna co do regeneracji.
GŁADKOŚĆ- Po spryskaniu włosów mgiełką i wysuszeniu ich włosy stają się naprawdę gładkie. Zawsze miałam poczochraną czuprynę a ten specyfik wygładził moje wlosy.
POŁYSK- nie zauważyłam żadnej zmiany w połysku wlosów.
GRUBOŚĆ WŁOSÓW- również nie zauważyłam takiego działania. Włosy stały się mocniejsze i zdrowsze jednak nie grubsze.
PODATNOŚĆ NA ROZCZESYWANIE- dawniej po umyciu wlosów rozczesanie ich to był dla mnie koszmar, teraz kiedy mam Radical radzę sobie z tym znakomicie.;)
PODATNOŚĆ NA UKŁADANIE- nie zauważyłam ale to może dlatego, że mam proste włosy z natury i nie potrzebuję ich w jakikolwiek sposób układać.:)

A więc uogolniając. Mgiełka ta wprowadziła naprawdę ogromne zmiany w pielęgnacji włosów. Jestem z niej bardzo zadowolona i co najważniejsze nie wypadają mi już tak bardzo włosy. Wcześniej to był koszmar. a każdym przeciągnięciem szczotki lub dłoni zostawało mi w garści kupę włosów teraz to się zmieniło.;) Włosy co prawda wypadają bo taka jest kolej ich losu, że zawsze będą wypadać aby dać miejsce nowym, ale już nie tak bardzo:)

Ogólna ocena 10/10
Napewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie.;)

A wy co o niej myślicie? Stosowałyście?

piątek, 20 lipca 2012

Planet spa

Cześć.

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją. Jest ona moją pierwszą więc proszę o wyrozumiałość:)
Przedmiotem recenzji jest Maseczka głęboko oczyszczająca pory Tajski Kwiat Lotosu z firmy Avon.


SPOSÓB UŻYCIA: Nałożyć cienką warstwę maseczki na twarz pomijając okolice oczu i ust.Pozostawić na 5minut a następnie spłukać.

Zapach: Maseczka ma bardzo ładny, odpowiadający mi zapach kwiatu lotosu. Nie mdły i nie chemiczny co najważniejsze.

Konsystencja: Tu się chwilę zatrzymam. O ile sama w sobie ma dość fajną konsystencję tzn. nie leje się i nie jest za gęsta, o tyle podczas nakładania na twarz bardzo szybko zaczyna schnąć co trochę utrudnia aplikację.

Opakowanie: W opakowaniu mieści się 75ml maseczki. Ma ono najzwyklejszy w świecie dozownik, jednak spełnia on w 100% swoje zadanie i odmierza idealne ilości maseczki.

Składu wam niestety nie podam bo wyrzuciłam pudełeczko a na opakowaniu nie pisze.

Moje wrażenia:  Podczas nakładania  maseczki, jak już wspomniałam, szybko twardnieje i ściąga skórę. Jednak jest to chwilowe uczucie. Myślę, że czas 5minut nie jest jakoś specjalnie wygórowany i da się go przeczekać. Maseczka bardzo dobrze się zmywa.Co najważniejsze samą wodą.
Po zmyciu jej moja skóra stała się gładsza i bardziej naciągnięta ( ale w granicach normy, nie jest to takie odczuwalne mocno). Największym plusem jest to, że rzeczywiście doskonale radzi sobie z oczyszczaniem porów.
Jestem z niej przezadowolona.:)
Napewno kupię ją jeszcze i was zachęcam do jej przetestowania.:)

Ode mnie dostaje 10/10.

Próbowałyście?? Co o niej sądzicie?
;)

czwartek, 19 lipca 2012

Paznokcie cz. 2

Witajcie.

Na początek chciała bym wam podziękować za tak ogromną liczbę komentarzy pod poprzednim postem. Nie spodziewała bym się nawet, że mój skromny blog zacznie się tak szybko rozwijać. Bardzo mnie to cieszy.:)

Na dzisiaj przygotowałam drugą odsłone paznokci. Pewnie nie wiecie, ale paznokcie i ich zdobienie to moje hobby. Nie jestem w tym profesjonalistką ale jakoś wystarcza mi to co umiem.:) Czasami lubię pokombinować coś ze zdobieniem, jednak dzisiaj miałam ochotę na bardziej słoneczne paznokcie. Na zewnątrz jest pochmurnie więc taki mani troszkę poprawia mi nastrój i wprowadza trochę słońca.:)

Do zrobienia go wykorzystałam żółty i zielony lakier.
Przy okazji możecie zobaczyć fragment bukietu jaki dostałam wczoraj od nażyczonego.:)
Bardzo mi się spodobał, ponieważ uwielbiam kolor zielony.:) Składa się on właśnie z tych zielonych kwiatuszków i czerwonych dużych goździków, które notabene też bardzo lubię. Więc trafił w 10.:)

Życzę wam miłego dnia.:)

środa, 18 lipca 2012

Paznokcie

Cześć.

Jak w tytule posta możecie zauważyć będzie on o paznokciach. A konkretniej to o moich paznokciach.:)
Przez dłuższy czas borykałam się z okropną łamliwościa i rozdwajaniem się paznokci, jednak natrafiłam na dośc tanią i bardzo dobrą odżywkę.

I dzięki Bogu, że wpadla mi w ręce, ponieważ inaczej musiała bym chyba poratować się żelowymi paznokciami, a słyszałam, że się paznokcie po nich niszczą. Możecie zauważyć na zdjęciu powyżej ile już użyłam odżywki. Moje paznokcie odżyły i mają się całkiem dobrze.:)

Nie zapuszczam już długich szponów, żeby nie psuć ich kondycji i utrzymuję je w średniej długości.
 Tak wyglądają dzisiaj:
Niestety nie posiadam zdjęć porównawczych ale uwieżcie, że wyglądały okropnie.
Ten mani wykonałam na szybko.Składa się tylko i wyłącznie z niebieskiego i różowego lakieru. A ozdoby zrobiłam za pomocą wykałaczki i czarnego i złotego lakieru. NIestety nie zafundowałam sobie jeszcze profesjonalnego sprzętu do zdobienia paznokci i jak na razie uważam, że jest on mi zbędnym wydatkiem.
Jak wam się podoba?
Możecie przy okazji zobaczyć mój pierścionek zaręczynowy.:)

Trzymajcie się.:)

niedziela, 15 lipca 2012

Wrrr...

Witajcie.

Wiem, że w poprzednim poście rownież pisałam o rzeczach natury mało kosmetycznej.( a nawet wcale) ale tym razem również odczuwam potrzebę podzielenia się z wami pewnymi spostrzeżeniami.

Historia moja zaczyna się w całkiem ciepły piątkowy dzień. Wtedy to bliżej wieczora postanowiłam się zalogować na mojego Facebook'a, żebu sprawdzić kto w danym tygodniu obcjodzi urodziny i czy nie czekają tam na mnie jakieś miłe i niesppodziewane wiadomości lub powiadomienia. Z takimż zamiarem zasiadłam śmiało przed laptopa i go uruchomiłam. Po podłączeniu się do sieci, w przedlądarce otworzyłam strone wyżej wymienioną i chciałam się zalogować. Nie wyobrażacie sobie jak wielkie było moje ździwienie, kiedy podczas logowania wyskoczył mi komunikat, iż hasło które wpisałam zostało zmienione. Ktoś włamał mi się na konto!.
W pierwszej chwili nie bardzo moglam się zorientować po co ktoś by mógł to robić. Ale jak pożniej przywróciłam wszystko do normy i zalogowałam się to moje ździwienie przeszlo wszelkie granice.

Wyimaginujcie sobie, że ten ktoś dodał na moje konto sprośne zdjęcia. Ale to jeszcze nic. Poza zdjęciami zdążyłam się zorientować jeszcze, że komentował on zdjęcia znajomych w dośc niemiły i wulgarny sposób.
Przez co przyszło mi przepraszać znajomych i to uwierzcie nie było zbyt miłe...

Z tego co sie wywiedziałam w internecie to takie włamanie jest już uznawane za hakerstwo i grozi nawet karą więzienia.

Ja w tym całym procederze nie ucierpiałam za wiele więc nie wniosłam żadnego oskarżenia. Nie chcę nikomu robić krzywdy ani przykrości.

Zastanawia mnie jedynie fakt dlaczego ludzie to robią????



piątek, 6 lipca 2012

REFLEKSJA

Witajcie,

Pewnie zastanawiacie się o co chodzi z tytułem posta, a więc najlepiej zacznę od początku.

Długo mnie już tutaj nie było  ale spowodowane to było sprawami osobistymi. Jednak nie będę poruszać tej sprawy w poście. Jakoś nie jestem zagorzałą fanką upowszechniania swoich prywatnych spraw w internecie.

A o czym jest ta refleksja jaka mnie ostatnio naszła?
Jest o dzieciach.

Oglądając ostatnimi czasy telewizję natknęłam się na pewien program, którego nazwy już nie pamiętam ale był on głównie o małych dziewczynkach. W programie tym przedstawione były historie dziewczynek startujących w... wyborach miss! Pierwsze wrażenie po obejrzeniu tego programu to zszokowanie.
Dziewczynki, często takie które nie skończyły nawet 10 lat, doprowadzane są do stanu jaki ja nazwała bym.."zlalkowaniem"?  Ich wygląd i sposób z jakim się poruszały i jak się zachowywały ewidentnie nie pasował do dzieci w takim wieku. najbardziej właśnie zszokował mnie ich wygląd.
Natapirowane, pokręcone i wyfryzowane na wszelkie inne sposoby włosy, wymalowane oczy i usta, niejednokrotnie nawet doczepione sztuczne rzęsy i włosy.. Czy tak wyglądają małe dziewczynki??
Dla lepszego uzmyslowienia wam o czym piszę zamieszczam kilka zdjęć takich "piękności".



 Jak dla mnie to te "niewiasty" wyglądają strasznie.

Z tego co wydedukowałam oglądając program, to zrozumiałam że dziewczynki te realizują niespełnione marzenia i ambicje rodziców.
Jak okrutnym rodzicem trzeba być,żeby zafundować własnemu dziecku taki wygląd i dzieciństwo?
Bo o beztroskim dzieciństwie w przypadku tych dziewczynek nie ma mowy, ponieważ katowane są one ciągłymi ćwiczeniami.

Dla mnie to tragedia. Ale każdy sam musi rozstrzygnąć czy jest takiego zdania jak ja.
Dzieciom należy się beztroskie dzieciństwo i zabawa.

Na tych przemyśleniach zakończę mój post.


Trzymajcie się chłodno :D A to z racji panujących upałów.:D

Pa.

czwartek, 21 czerwca 2012

Green and yellow

Witam Was,

Chciałam pokazać wam makijaż jaki dzisiaj wykonałam ale niestety mam popsuty aparat.:(
Musicie się zadowolić zdjęciem na podstawie którego był on wykonany.
Mój makijaż wyglądał prawie identycznie jak ten więc myślę, że mogę właśnie w ten sposób go wam zaprezentować.


Dlaczego napisałam, że prawie identycznie??
A no dlatego, że ja oczywiście nie byłam w stanie zrobić tak intensywnie czarnej i równej kreski eyelinerem.
Natomiast zrobiłam ją niebieską kredką do oczu. Wydaje mi się, że nawet z niebieskim wygląda lepiej.
Bardzo żałuję, że nie mogę wam pokazać efektu. Musicie się zadowolić tym.


Co myślicie o takim makijażu?
Według mnie idealnie nadaje się na lato.:)

Pozdrawiam.

piątek, 15 czerwca 2012

Kreski


Cześć i czołem!

Mam dla was pytanie. Malujecie kreskę na powiekach? Ja się przyznam, że ani razu nie wyszłam z domu z pomalowaną kreską. Wszystkie podjęte próby spaliły na panewce i ubazgrana byłam jak małe dziecko.
Macie może jakieś sposoby na narysowanie lładnych kresek??
W necie znalazłam parę zdjęć obrazujących krok po kroku jak to zrobić.




Co myślicie o takim makijażu? Na ulicy widzę wiele dziewczyn z kreskami i aż mi ręce opadają, że ja tak nie potrafię.
Może polecicie jakiś dobry eyeliner??

Pozdrawiam.


Powitanie


Witam wszystkich na moim blogu! :)

 Nazywam się Ania i mam 21 lat.

Wiem, że społeczność blogspotu jest ogromna i znajduje się w niej wiele interesujących osób ale mimo wszystko chciałabym Was zachęcić do odwiedzania również i mojego bloga.

Nie zastanawiałam się jeszcze o jakiej tematyce będzie to blog, nie mniej jednak bardzo chcialam go założyć. :) Może Wy podpowiecie mi o czym mogła bym pisać i co by was zainteresowało?? ;)
Z niecierpliwością czekam na wasze odpowiedzi odnośnie tematyki bloga.

Nie jestem zorientowana w nowinkach i życiu blogowym dlatego proszę was o pomoc. ;)
Mam nadzieję, że blog pomoże mi się otworzyć na świat i na ludzi ponieważ jestem dość nieśmiałą osobą.


Trzymajcie za mnie kciuki! ;)

Pozdrawiam:)